Misterium tradycyjnie odbywa się w środę, tuż przed rozpoczęciem Triduum Paschalnego. Zarówno wierni odgrywający w misterium jakieś role, jak i uczestnicy modlący się podczas drogi krzyżowej, podkreślali, że udział w takim wydarzeniu świetnie wprowadza w świąteczny nastrój zbliżających się dni.
Nie pamiętam, od kiedy biorę udział w tych misteriach. Myślę, że będzie to już kilkanaście lat. Kiedyś grałem dowódcę rzymskiej straży, a w ostatnich latach przypada mi rola Judasza. Udział w takiej drodze krzyżowej jest czymś niezapomnianym. Co roku odczuwa się to w jakiś sposób inaczej, choć zawsze jest to przede wszystkim duchowe przeżycie - mówił jeden z aktorów.
Wśród wiernych uczestniczących w tej drodze krzyżowej byli także księża z piotrkowskich parafii.
Bardzo dobrze, że takie misterium odbywa się na ulicach Piotrkowa. Może być to forma przygotowania do zbliżającego się Triuum Paschalnego, a także element przeżywania Wielkiego Postu. Jeśli ktoś nie zdążył jeszcze przygotować się na święta Wielkanocne, to może udział w takie drodze krzyżowej mu w tym pomoże - wskazywał ks. Grzegorz Gogol, proboszcz parafii pw. św. Jakuba i dziekan dekanatu piotrkowskiego.
Misterium rozpoczęło się po godzinie 19.00 przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego. Tam zostały odegrane sceny: modlitwy Chrystusa w Ogrójcu, zdrady Judasza, pojmania przez wysłanników Kajfasza, a także sądu u Piłata. Następnie procesja przeszła ulicami: Słowackiego, Młynarską, Zjazdową, Narutowicza, Sienkiewicza i Słowackiego do parku Jana Pawła II, a potem znów na Narutowicza, gdzie przy kościele ojców Bernardynów została odegrana scena ukrzyżowania Jezusa.